Zimo! no właśnie..

Zima. Czas lepienia bałwana, wesołego zjeżdżania na sankach z górek, niezapomnianych bitew na śnieżki i.. korków, śnieżna ich zimowa mać.

Rankiem poruszanie się po mieście nosi znamiona celebry. Majestatycznie, płynąc, pokonujemy 50metrów w czasie 5 minut. W tym czasie możemy niczym papież z papa mobile machając pozdrawiać wiernych na przystankach.

Dlatego jadąc nocą można się zrelaksować słuchając dźwięku silnika i muzyki nieabsorbującej intelektualnie. Nadając tempo podróży dynamicznym utworem (jak powiedział sam Adolf- Liczy się pierdolnięcie!) sprawnie podążać do celu wyprawy.

Niebo i ziemia! A to przecież dzień i.. noc!

Pomnik i atrakcja niepomnikowa.

Kilka kroków w przód i obrót o 180′.  Sam Król Słońce na koniu-  z zadniej strony. Pierwszy pomnik postawiono tu w roku 1718, po śmierci króla. Stanął on /pomnik. nie król-ten był juz martwy/ na 6 metrowym piedestale z marmuru z wykutą piękną sentencją ‚Les États du Languedoc ont voté ce monument à Louis Le Grand de son vivant et l’ont érigé après sa mort en 1718’. Oryginalnie chyba po łacinie. Podczas grande rewolucji pomnik został obalony i wysłany do Lyonu.  Zamieniono go na osiem dział, które zmilitaryzowały ówczesną milice provinciale.

Spacerując po mieście nie sposób obok zabytków nie dostrzec osób je oglądających. Stąd jedno zdjęcie z perspektywy podziwiającego ;p Często do niego wracam. Hmm.

Envole-moi!

Le Peyrou

Kroczek w tył od źródła. Park Le Peyrou, tym razem za dnia 😉 Chociaz przewija się przezeń wiele osób, zawsze można znaleźć miejsce dla chwili spokoju. Park musi mieć w sobie jakąś magię. Tam czytana „Dżuma” była bardzo ciekawą lekturą ;p W następnym wpisie, gdy zdąże juz zaczerpnąć wiedzy, przedstawię Wam historię pomnika..

A po kliknięciu w zdjęcie- piosenka.

Wstęp do Francji Południowej

Montpellier

Montpellier.

http://greencat.wrzuta.pl/audio/8bZHChKAY1X/charles_aznavour_-_mes_emmerdes

Wstęp, drodzy czytający, jest tutaj pewną przenośnią. Na zdjęciu bowiem przedstawiony jest „Château d’eau du Peyrou” obok akweduktu od źródła Saint-Clement 😉  Znajduje się on w jednym z parków Montpellier, Le Peyrou 😉

w kolejnych postach, kolejne zdjęcia, po kroku krok, spacerem po mieście 😉

Hello world! i w ogóle.

Witajcie drodzy parafianie!

Na blogu niniejszym będę zamieszczać zdjęcia ciekawych miejsc, które do tej pory poznałem. Postaram się dodawać do nich krókie notki z ewentualną obserwacją. W bonusie dnia znajdą się także piosenki czy filmiki.

Indżoj!